Są różne podejścia, część osób uczących się chce właśnie przygotować się do jakiegoś międzynarodowego egzaminu na konkretnym poziomie, np C1.
Argumenty za mogą być różne, na przykład:
-
Masz cel nauki
-
Potencjalny pracodawca widzi twój poziom na papierze, czarno na białym, jak to mówią, nie musi dodatkowo organizować sobie czasu na sprawdzenie twojej znajomości języka
-
Taki ,papierek’ może być pomocny w innych sytuacjach - np uczelnie zagraniczne podczas procesu aplikacji często wymagają potwierdzenia znajomości angielskiego na odpowiednim poziomie - zazwyczaj C1.
-
Czasem w pracy możesz mieć kartę przetargową do ubieganie się o awans
Zdarzają się też osoby, które podejmują kurs przygotowujący do konkretnego egzaminu bez tzw parcia- nie są jeszcze zdecydowane, czy podejdą do egzaminu, ale chcą mieć cel nauki. Też dobre podejście.
Jaki wybrać egzamin?
Z angielskiego ogólnego czy biznesowego? Jeden z egzaminów Cambridge czy inny?
To już kwestia indywidualnego wyboru, najlepiej do uzgodnienia z nauczycielem, który powinien coś odpowiedniego doradzić. Jedni czują się dobrze w języku biznesu, inni nie za bardzo.
A ty, jak sądzisz? Egzamin z języka na coś się przyda czy raczej nie?