Co jest w tym zadaniu nowego?
O kolejności zdjęć decydujecie Wy. To nie jest zadanie typu 'odgadnij kolejność zdjęć a potem opisz , co się wydarzyło. Nie ma tu dobrej i złej kolejności zdjęć. To Wy decydujecie, jak poustawiać te obrazki. Najlepiej by było stworzyć kilka wariantów, pomyśleć, co by się mogło wydarzyć, gdyby kolejność była najpierw według jednego schematu, a potem inna. Wszystko zależy od Waszej kreatywności.
Zdjęć jest pięć i wszystkie trzeba wykorzystać. I pamiętajcie, nie sugerujcie się obecną kolejnością zdjęć.
Dlaczego warto ćwiczyć pisanie na co dzień?
Znam osoby, które potrafią się dogadać, rozmawiają w pracy po angielsku, ale nic nie piszą, bo w pracy akurat nikt tego od nich nie wymaga, a na samą myśl o napisaniu kilku zdań w tym języku są bliskie dostania palpitacji serca. A co będzie, gdy sytuacja ulegnie zmianie i będzie trzeba za miesiąc zacząć pisać maile do anglojęzycznych partnerów biznesowych?
Może więc jednak warto ćwiczyć na co dzień pisanie po angielsku? Lepiej chyba wcześniej sobie poćwiczyć, żeby się potem mniej stresować.
Dlaczego takie banalne zdjęcia?
Wracając do naszej historii obrazkowej. Z pozoru może wydać się banalna, schody mogą pojawić się, jak to zwykle bywa, w trakcie pracy. Czy miałam jakąś konkretną wizję wybierając te zdjęcia? Raczej mglistą, sugerowałam się dzisiejszym świętem kobiet, 8 marca trochę mnie tu zainspirował. Nie podaję wymaganej długości, proponuję zacząć od opisania każdego zdjęcia jednym zdaniem. Potem możecie rozbudowywać historię.
To wszystko, nic więcej już nie podpowiem. Powodzenia!
