Złe nawyki uczących się
03 marzec, 2016
Nauka
Dziś będzie o tym, jak się nie uczyć, czyli o błędach niekiedy popełnianych przez uczących się języka.
Kiedyś, na początku mojej kariery nauczyciela, zgłosił się do mnie pewien pan z dziwnym zapytaniem. Nie prosił o lekcje (a szkoda, bo odpowiedział na moje ogłoszenie) tylko pokazał książeczkę – rozmówki angielskie czy cos wtym stylu, pytając: 'Ile weźmie Pani za poprawienie błędów w tej książce?'
- ?????-
- Bo, proszę Pani, ja się uczę sam, I tu jest błąd. Tu jest napisane, że to zdanie znaczy 'XYZZZZ', a ja znalazłem w słoniku że ten wyraz znaczy 'AAA'.
- Ach, to proste, to nie jest błąd, to jest idiom, którego nie tłumaczy się dosłownie.
- ??????
- Tak, tu nie ma błędów, po prostu potrzebuje Pan nauczyciela!
- ?????? Dowidzenia Pani!
Chyba go nie przekonałam, jakoś nie chciał mi uwierzyć, że na pewnym etapie nauki jednak przydaje się pomoc. Samouczek nie zawsze się sprawdza! Mam nadzieję, że kilka kolejnych osób, które pewnie po mnie odwiedził z tym samym problemem, w końcu go przekonało, że nie wystarczy kupić sobie rozmówki i uczyć się zwrotów na pamięć.
Bo o to właśnie tutaj chodzi, zrozumieć język i zacząć myśleć jego strukturami. Dosłownie tłumaczyć z naszego nie można, ponieważ każdy jezyk ma inną gramatykę i inaczej wyraża się w nim myśli.