Egzaminy, testy i stress
Niewiele znam osób, które nie boją lub nie bały się przeszłości egzaminów i sprawdzianów. W szkołach co chwilę były klasówki, kartkówki, później, oprócz oczywistej matury, wprowadzono testy na koniec każdego etapu nauki, a na studiach każdy miał kolokwia w ciągu roku i egzaminy na koniec semestru. Dlatego wcale mnie nie dziwi, że jako dorośli uczestnicy kursów językowych niejednokrotnie robimy wszystko, żeby testów czy egzaminów uniknąć. Tylko jak wtedy sprawdzić, czego się nauczyliśmy? Pomijam temat uznanych międzynarodowych certyfikatów, bo te zdaje się raczej raz lub kilka razy w życiu, a oprócz nich podczas kursów językowych nauczyciele sprawdzają postępy uczniów za pomocą okresowych testów.
Alternatywa dla testu
Oprócz tradycyjnych sprawdzianów można jeszcze inaczej sprawdzić swoją wiedzę językową, poza klasą, w czasie wyjazdów zagranicznych gdzie będziecie używać języka w praktyce lub w pracy, pisząc maile, uczestnicząc w rozmowach, dyskusjach po angielsku czy podczas wyjazdów na anglojęzyczne konferencje.
Taki sprawdzian życiowy wymaga od nas szybkiej reakcji i od razu weryfikuje wszelkie braki w wiedzy. Albo załatwimy sprawę, albo nie.
Podczas takiego egzaminu nie da się ściągać ani odpisywać, chyba że ktoś zdąży włączyć aplikację translatorską w telefonie.
Test praktyczny
Podpytałam kilku uczniów o to, jak radzili sobie z wykorzystaniem języka angielskiego na wakacjach i jestem pod wrażeniem. Jedna kursantka miała zdała egzamin na piątkę, już kolejny raz. Oto, co jej się w wakacje przydarzyło:
Podczas zagranicznego wakacyjnego wyjazdu - organizowanego na własną rękę - zdarzyła mi się nieoczekiwana sytuacja odwołania lotu podczas powrotu do Polski. Z uwagi na to, że było późno w nocy a na lotnisku panował ogromny chaos komunikacyjny i organizacyjny należało uzyskać informację od przewoźnika w jaki sposób przewoźnik zabezpieczy nocleg dla całej rodziny(czy przysługuje hotel, czy przysługują vouchery na posiłek, czy linia lotnicza zapewnia transport do hotelu, czy linia lotnicza zapewni przebukowanie biletów). Z uwagi na to, że był to okres wakacyjny i duże obłożenie pasażerów - najbliższe loty do Polski były dostępne dopiero za tydzień. Z uwagi na brak dokładnych informacji od przewoźnika zdecydowaliśmy znaleźć alternatywne połączenia z planowanego miejsca wylotu do Polski. Najpierw sprawdziliśmy w internecie możliwość połączeń pociągowych - jednak odrzuciliśmy taką opcję z powodu licznych przesiadek w różnych miastach, następnie poszukaliśmy połączeń autobusowych. Znaleźliśmy polskiego przewoźnika, który prowadzi przewóz osób i przesyłek na dalekobieżnych trasach, ale musieliśmy przemieścić się do innego miasta oddalonego od lotniska o 100 km. Znaleźliśmy nocne połączenie autobusowe i wykupiliśmy na lotnisku bilety - autobus odjeżdżał bezpośrednio spod lotniska do oddalonej o 100 km miejscowości docelowej. Do miejsca docelowego dotarliśmy po północy, więc nie było możliwości rezerwacji pokoi hotelowych za pośrednictwem aplikacji booking.com lub hotels.com. Pojechaliśmy do hotelu, który miał całodobową recepcję i na szczęście wolne pokoje.
Druga pani napisała krótko, ale konkretnie:
Nauka języka angielskiego bardzo pomogła mi podczas wyjazdów zagranicznych. Pytanie o drogę, zamawianie w restauracji były dla mnie mniej stresujące niż parę lat temu. Poznaję też osoby, które nie mówią po polsku. Jest to dla mnie fajna okazja spróbować swoich sił językowych, no bo jakoś trzeba się dogadać;)
Sprawdź się sam
A Wy, czy potrafilibyście poradzić sobie w podobnej do opisanych sytuacji językowej? Dla gotowych do sprawdzenia się załączam przykładową listę, według której można sprawdzić, najlepiej w realu, podczas wyjazdów, czy Wasz angielski dałby radę w niektórych sytuacjach. Powodzenia!
-
Zamów kurs taksówką po angielsku
-
Dokonaj telefonicznej rezerwacji pobytu w hotelu
-
Zrób zakupy w sklepie bez możliwości samoobsługi
-
Idź do fryzjera lub kosmetyczki i popytaj o zakres usług i cen
-
Kup bilet na pociąg w kasie dworcowej
-
Idź do restauracji
-
Zarezerwuj kajak, wizytę w spa
-
Popytaj o możliwości korzystania z fitness klubu
-
Właściwie można wypróbować wszystko, z czym mamy do czynienia na co dzień w kraju
W tym wpisie skoncentrowałam się na wykorzystaniu języka podczas wyjazdów wakacyjnych, ponieważ mamy za sobą sezon, który dla wielu jeszcze trwa, ale można też sprawdzić efekty nauki w pracy,jeżeli wykorzystujemy w niej angielski. Do tego też kiedyś na blogu nawiążę.
Potrzebujesz pomocy z angielskim? Zadzwoń: 608042122